W środku nocy na ul. Diamentowej doszło do tragicznego wypadku. Toyota yaris z trzema pasażerami uderzyła w filar wiaduktu. Straż, aby wyciągnąć zakleszczone w aucie osoby musiała rozcinać wrak toyoty. Na miejscu zginęła 20-letnia kobieta.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca jadący od Jana Pawła na łuku stracił panowanie nad samochodem. Po badaniu alkomatem okazało się, że był pijany.
20-letni kierowca wyszedł z wypadku bez większych obrażeń, 26-letni pasażer ma liczne obrażenia i złamania. Ulica przez kilka godzin była zablokowana.
Polecany artykuł: