„Niebieski wieloryb” w Kraśniku. Prokuratura szuka przez Facebooka

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne; pixabay.com/CC0/Simon „Niebieski wieloryb” w Kraśniku. Prokuratura szuka przez Facebooka

„Niebieski wieloryb” w Kraśniku. Prokuratura szuka przez Facebooka

2017-10-16 16:19

Niebezpieczna gra internetowa kilka miesięcy temu dotarła na Lubelszczyznę. Jej ofiarami jest dwójka nastolatków z Kraśnika. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Pierwsze niepokojące sygnały o istnieniu gry, która doprowadza nastolatków do samookaleczenia, depresji czy samobójstw, pojawiły się na początku roku. Prokuratura w Kraśniku już kilka miesięcy temu wszczęła postępowanie w tej sprawie. Do śledczych dotarły sygnały, że nastolatka z miejscowej szkoły podstawowej miała się okaleczyć. Sama przyznała, że grała w „Niebieskiego wieloryba”.

W trakcie śledztwa prokuratorzy dotarli do jeszcze jednej ofiary gry. Nastolatek z okolic Kraśnika też okaleczył się z powodu gry. Prokuratura badała też sprawę trzeciej osoby, ale w jej przypadku te doniesienia się nie potwierdziły.

Śledczy chcą teraz dotrzeć do „opiekuna gry”, czyli osoby, która przez sieć wydawała polecenia nastolatkom. – Mamy pewien trop związany z ujawnieniem numeru identyfikacyjnego użytkownika portalu Facebook. To właśnie on miał wydawać polecenia w ramach „Niebieskiego wieloryba” – informuje Małgorzata Dziedzic, kierująca Prokuraturą Rejonową w Kraśniku. – Nasze dalsze działania będą związane z próbą uzyskania danych dotyczących logowania „opiekuna” na portalu. Jeśli to się uda, spróbujemy ustalić jego adres IP i go zidentyfikować – dodaje Dziedzic.

Przypomnijmy: „Niebieski wieloryb”, to gra, która miała zrodzić się w Rosji. Uczestnicy wykonują polecenia wydawane przez nieznanego im opiekuna. Zadań jest 50, a część z nich mocno wpływa na psychikę „gracza”, zmuszając go do wstawania w środku nocy, samookaleczeń, a w skrajnych przypadkach nawet do samobójstw.

Zobacz też:
>>> Lubartowska: Pobili taksówkarza, bo zwrócił im uwagę [AUDIO]