44-letni mieszkaniec Zamościa nie wyjdzie na wolność przez trzy najbliższe miesiące. Grozi mu kara pięciu lat więzienia. To on – jak informuje policja – spowodował katastrofę w nocy z piątku na sobotę (16/17.09) w miejscowości Mokre pod Zamościem. Pijany kierowca osobówki staranował grupę pieszych!
– 44-latek kierując volkswagenem, na łuku jezdni nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w stojącą na pasie zieleni za chodnikiem grupę osób – informuje asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. – W wyniku zdarzenia trzy osoby w wieku 22 lat trafiły do szpitala, jedna z nich doznała poważniejszych obrażeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca VW był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie dwa promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany. Trafił do policyjnej celi, a później do aresztu. Tam spędzi najbliższe trzy miesiące, czekając na proces.
Polecany artykuł:
– W niedzielę usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego znajdując się w stanie nietrzeźwości, kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz wywierania bezprawnego wpływu na świadka wypadku grożąc mu w przypadku wezwania policji. Na wniosek nadzorującego sprawę prokuratora i policjantów podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – potwierdza Krukowska-Bubiło.
Za spowodowanie wypadku drogowego grozi kara trzech lat więzienia. Dla pijanego sprawcy wyrok może być jeszcze wyższy. Jak przypominają policjanci – w takiej sytuacji sąd orzeka karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. 44-latek z Zamościa ma jeszcze poważniejsze kłopoty, bo za używanie groźby w celu wywarcia wpływu na świadka może mu grozić i tak nawet pięć lat więzienia.