Lublin. Dziecko się krztusiło, na pomoc ruszyli policjanci
Do zdarzenia doszło wieczorem w sobotę 13 lutego. Na jednej z ulic Lublina radiowóz zatrzymał mężczyzna, który poprosił o pomoc w dotarciu do szpitala. Jego półtoraroczne dziecko zaczęło się krztusić i tracić oddech. Funkcjonariusze z 1. komisariatu w Lublinie nie wahali się ani chwili i rozpoczęli eskortę na sygnałach, w międzyczasie prosząc oddział ratunkowy o gotowość na przyjęcia pacjenta.
- Zdenerwowany 36-latek poprosił funkcjonariuszy o pomoc w dotarciu do szpitala. Jak oświadczył w samochodzie wiezie 1,5 dziecko, które zadławiło się wymiocinami, zaczyna sinieć i co chwile występują problemy z oddechem. Sierż. szt. Krzysztof Laskowski i post. Paweł Zygmunt szybko ocenili sytuację i podjęli decyzję o eskorcie do szpitala. Pomimo trudnych warunków pogodowych mundurowi zapewnili bezpieczny i szybki przejazd. Jednocześnie poinformowali załogę oddziału ratunkowego o konieczności szybkiego przyjęcia małego pacjenta. Na szczęście pomoc przyszła o czasie i życiu oraz zdrowiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. - poinformował Komisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.
Wcześniej pisaliśmy o tym, jak policjanci z 7 komisariatu w Lublinie eskortowali samochód wiozący do szpitala ciężarną kobietą. Funkcjonariusze pomogli przejechać kierowcy, przez ruchliwe ulice Lublina i bezpiecznie dotrzeć do celu. Dzięki temu kobieta mogła szybko trafić do szpitala.