Sala wykładowa, na środku której zainscenizowane jest miejsce zdarzenia tzn. stół, krzesła, inne rekwizyty i ślady - w tym ślady krwi, odciski palców i odciski butów. Na uczelni nie doszło do przestępstwa. Wszystko zostało zaaranżowane specjalnie dla lubelskich licealistów. To w ramach warsztatów kryminalistycznych "Miejsce zdarzenia - od śladu do identyfikacji sprawcy".
Zajęcia prowadzą naukowcy z Uniwersytetu. Najpierw uczniowie zapoznają się z biologia sądową i sposobami postępowania na miejscy zdarzenia, zapoznają się z technikami izolacji DNA oraz sami spróbują zidentyfikować sprawcę zbrodni za pomocą pozostawionych śladów.
- Chcemy nie tylko pokazywać te wiedzę, którą uczniowie już nabyli. Chcemy pokazywać tę wiedzę szerzej. Na warsztatach mogą dotknąć, poczuć i zobaczyć – mówi prof. Aneta Strachecka, z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Posłuchaj, co zrobią licealiści podczas warsztatów. Materiał przygotował Michał Serkiz, reporter Radia ESKA.
Licealiści podczas zajęć mają okazję, aby założyć fartuchy, nałożyć rękawiczki, określić ślady odnalezione na miejscu zdarzenia, a nawet profesjonalnie oznaczyć tabliczkami, sfotografować oraz na wymazówki pobierać materiał biologiczny do dalszych analiz.
Zobacz, jak wyglądały nietypowe zajęcia! Zdjęcia znajdziecie w galerii powyżej. Otrzymaliśmy je dzięki uprzejmości organizatorów. Dziękujemy!
W warsztatach wzięli udział uczniowie VI LO w Lublinie.