Kradli whisky i...mleko dla niemowląt. Z nietypowym zestawem łupów wpadli w Kurowie

2021-02-25 10:13

Nie ma co, mają naprawdę różnorodne potrzeby. Mowa o dwóch złodziejach, którzy wpadli w ręce policjantów tuż po tym, jak okradli sklep spożywczy w Kurowie pod Puławami na Lubelszczyźnie W torbie Adriana B. (25 l.) i Mateusza N. (30 l.) znaleziono m.in. kawę, drogie alkohole i...mleko w proszku dla niemowląt. Złodziejaszkom grozi nawet 5 lat więzienia.

Złodzieje przyjechali do Kurowa na gościnne występy, obaj pochodzą bowiem z Lublina.Wykorzystując fakt, że ekspedientka zajęta była obsługą innych klientów, bezczelnie zaczęli buszować po półkach i ładować fanty do torby. Po wszystkim uciekli ze sklepu. Mieli pecha, bo natrafili na policjantów. - Stróże prawa jadąc ulicą Kilińskiego w Kurowie, zauważyli dwóch mężczyzn stojących w bocznej uliczce. Jeden z nich, na widok radiowozu podniósł leżącą na ziemi torbę i zaczął oddalać się szybkim krokiem. Wzbudziło to czujność funkcjonariuszy, którzy zaczęli obserwować obu mężczyzn - opowiada podkom. Ewa Rejn-Kozak z KPP Puławy. - W tym samym momencie usłyszeli zgłoszenie dyżurnego o kradzieży w sklepie w Kurowie. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że kradzieży dokonało dwóch mężczyzn, którzy uciekli ze sklepu w nieznanym kierunku.Policjanci nie tracili czasu. Szybko ujęli złodziejaszków, którzy zbierali się już do odjazdu swym autem. Wystarczył rzut oka do bagażnika samochodu, aby potwierdzić, że to oni okradli sklep.

Państwowa inspekcja badania wypadków lotniczych o wypadku śmigłowca

- Policjanci znaleźli w bagażniku kilkanaście butelek wysokogatunkowego alkoholu, kilka opakowań kawy oraz… mleko w proszku dla niemowląt. Wszystko na łączną kwotę prawie 1600 zł - dodaje podkomisarz.Jak się okazało, skradzione rzeczy pochodziły także ze sklepu w Puławach. Śledztwo wykaże, czy Adrian B. i Mateusz N. mają na swym koncie inne kradzieże.