34-latek był mieszkańcem niewielkiej miejscowości pod Bełżycami. Zaginął 11 grudnia, około godz. 9.00. Wyszedł z domu od sąsiada, miał wrócić do siebie. Do domu jednak nigdy nie dotarł.
W środę policja rozpoczęła poszukiwania. Brała w nich udział także straż pożarna. Rysopis zaginionego publikowały też lokalne media.
W niedzielę wieczorem policja odnalazła zwłoki mężczyzny w lesie niedaleko miejsca zaginięcia. 34-latek najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.