Do wstrząsających scen w Wierzchowiskach pod Janowem Lubelskim, doszło w kwietniu 2019 roku. 33-letnia Justyna K. wspólnie ze swoim partnerem, 55-letnim Krzysztofem Ł., postanowili odwiedzić swojego sąsiada, 36-letniego Daniela S. Zakrapiana procentami impreza szybko przerodziła się w krwawą jatkę, a to za sprawą wyznania, na które zdobył się mężczyzna. Gospodarz ujawnił bowiem, że przed trzema laty porwał i brutalnie zamordował ukochanego psa kobiety, Denisa. Pupil był oczkiem w jej głowie. Szukała go miesiącami, kiedy zaginął. Znana była w okolicy z dobrego podejścia do zwierząt, charytatywnych działań na ich rzecz, a uroczego futrzaka darzyła szczególną miłością. Mimo że minęło sporo czasu od zniknięcia jej najlepszego przyjaciela, czas nie uleczył ran. Świadczy o tym również reakcja Justyny K., gdy usłyszała, co zrobił jej sąsiad.
Daniel S. miał zabić i oskórować psa, a później przetopić go na smalec, by sprzedać na targowisku jako rzekomo zdrowotny łój z borsuka. Gdy 33-latka usłyszała słowa wypowiadane przez mężczyznę, wpadła w szał. Chwyciła za nóż i rzuciła się na niego, w tamtej chwili nikt nie dałby rady jej powstrzymać. Wbijała ostrze w ciało ofiary, celując w głowę i szyję. Daniel S. nie miał żadnych szans na przeżycie. Szczegóły w wideo poniżej.
Po więcej przerażających historii zajrzyj tutaj: Pokój Zbrodni.