Miejscowość Jelnica (pow. bialski) na Lubelszczyźnie. To właśnie tam, na drodze pod Białą Podlaską (DW 806) rozegrał się prawdziwy horror. 29-latek zginął na miejscu. Okoliczności tragedii bada teraz policja i prokuratura.
Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę, około godz. 1.30.
– 29-latek kierujący renault megane najprawdopodobniej jechał z nadmierną prędkością. Na łuku drogi stracił panowanie nad kierowanym samochodem, a następnie, już na prostym odcinku drogi, bokiem zderzył się z ciężarowym volvo – informuje kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Osobówka wjechała prosto pod koła rozpędzonego TIR-a, jadącego w przeciwnym kierunku. Za jego kierownicą siedział 46-letni obywatel Białorusi. Był trzeźwy.
Rozpędzona i bezwładna osobówka nie miała szans w starciu z samochodem ciężarowym.
Niebezpieczne zdarzenie okazało się tragiczne w skutkach. – 29-latek zmarł na miejscu tego wypadku – potwierdza policja.
Dokładne okoliczności i przyczyny tragedii badają teraz policjanci pod nadzorem śledczych Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim.
Mundurowi po raz kolejny apelują też o większą ostrożność na drodze, rozsądek i – przede wszystkim – stosowanie się do przepisów ruchu drogowego.