Szły "po zupkę chińską"
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 20 sierpnia. Policjanci ze Świdnika otrzymali zgłoszenie o dzieciach, które bez żadnej opieki idą wzdłuż al. Jana Pawła II, która łączy Świdnik i Lublin. Ruch na tej ulicy jest dość duży, więc w każdej chwilo mogło dojść do nieszczęścia.
Mundurowi natychmiast udali się na miejsce, gdzie natrafili na 8-latka na rowerze. Chłopiec jechał poboczem, prawą stroną drogi. Za nim biegła 6-letnia dziewczynka.
- Dzieci oświadczyły, że wybierają się do galerii handlowej do Lublina, gdzie chcą kupić sobie zupkę chińską - poinformowała asp. szt. Elwira Domaradzka z KPP w Świdniku. - Dzieci zostały przekazane pod opiekę rodzicom.
Czterolatek bez opieki
To kolejne podobne zdarzenie, do którego doszło w Świdniku na przestrzeni ostatnich kilku dni. Policjanci interweniowali w piątek.
- Kobieta zadzwoniła na numer alarmowy twierdząc, że została zaczepiona przez małego chłopca, który poprosił, by odprowadzić go do domu - dodała asp. szt. Elwira Domaradzka.
Okazało się, że czterolatek był na placu zabaw pod opieką babci i niepostrzeżenie oddalił się.
- Na miejsce interwencji przybyła matka chłopca, której policjanci przekazali dziecko - tłumaczy policjantka
O zdarzeniach poinformowany został sąd rodzinny.
Policja apeluje
Policja apeluje do rodziców i opiekunów o opiekę nad dziećmi i uczenie ich, że nie powinny oddalać się samodzielnie.
"Apelujemy o odpowiednią i odpowiedzialną opiekę nad najmłodszymi! Właściwy nadzór nad małoletnimi to dla rodziców i opiekunów sprawa priorytetowa. Dzieci, które przebywają same mogą być narażone na niebezpieczeństwo. Od najmłodszych lat edukujmy ich na temat tego, że nie powinny samodzielnie oddalać się z miejsca zamieszkania czy spod opieki rodziców i opiekunów. Uczmy najmłodszych również dlaczego takie zachowania są niewłaściwe i jakie zagrożenia czyhają na nie, gdy są same" - czytamy w komunikacie policji.