Późnym wieczorem w sobotę (26.11.2022) dwaj mężczyźni wracali do domu ze spotkania, na którym spożywano alkohol. Jak podają policjanci, 39- i 34-latek przechodząc ul. Rolniczą na osiedlu Karolówka w Zamościu, weszli do rowu melioracyjnego. – Jeden z nich, 39-latek z Zamościa, zdołał o własnych siłach wyjść z kanału, po czym próbował pomóc koledze. Kiedy próby wyciągnięcia go z wody nie powiodły się, 39-latek wrócił do domu i stamtąd powiadomił służby – relacjonuje asp. szt. Dorota Krukowska–Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. 34-latka z gminy Zamość z rowu melioracyjnego wyciągnęli strażacy z zamojskiej PSP, jednak mimo przeprowadzonej reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować. Na miejscu pojawił się prokurator.
– Zgodnie z jego decyzją, ciało 34-latka zostało zabezpieczone do wykonania badań sekcyjnych, które pozwolą na ustalenie przyczyny śmierci mężczyzny oraz stężenia alkoholu w jego organizmie w czasie zdarzenia – informuje Krukowska–Bubiło.
Jak dodaje 39-latek, który w momencie powiadamiania służb był nietrzeźwy (miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu), do czasu wyjaśnienia wszystkich szczegółów sprawy pozostanie w policyjnym areszcie.