Zawiadomienie o wysypaniu rzepaku z pociągu w miejscowości Okopy-Kolonia policja otrzymała w piątek (23.02) około godz. 8.30. - W tej chwili policjanci są na miejscu, wykonują czynności - przekazała PAP kom. Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. Trwa ustalanie sprawców. - Ze zgłoszenia wynikało, że na bocznicy kolejowej stoją wagony, w których znajduje się rzepak - powiedziała Czyż. Ustalono wstępnie, że pociąg wjechał z Ukrainy do Polski i czekał na odprawę celną w miejscowości Okopy-Kolonia w gminie Dorohusk.
"W piątek rano nieznani sprawcy zniszczyli ukraińskie produkty rolne na stacji kolejowej na przejściu granicznym w Dorohusku; otwarto trzy ciężarówki z rzepakiem; był to ładunek tranzytowy zmierzający do Hamburga w Niemczech" - napisał na platformie X wicepremier i minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow.
Na drogowym przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku i na innych przejściach w województwie lubelskim i podkarpackim trwają protesty rolników, którzy czasowo blokują ruch tirów. Postulaty rolników to: konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawa opłacalności produkcji rolnej. Ministerstwo Rolnictwa wskazuje, że rolnicze protesty miały już miejsce jesienią 2023 r. i zaznacza, że były pochodną błędów podejmowanych przez poprzedników. Resort informuje, że prowadzi działania w obszarach podnoszonych przez rolników.
Prokuratura Rejonowa w Chełmie prowadzi śledztwo w sprawie wysypania zboża z ukraińskich ciężarówek przed przejściem w Dorohusku, do którego doszło 11 lutego 2024 roku. Według wstępnych ustaleń policji uczestnicy protestu zerwali plomby celne z trzech ciężarówek jadących z Ukrainy, co spowodowało częściowe wysypanie się zboża na jezdnię. Z szacunków wynika, że z każdego tira wysypało się około tony zboża.