To cud, że lekkomyślnej kobiecie nie stało się nic złego. Choć jej auto wygląda jakby miało trafić prosto na złom, jego właścicielce nie spadł nawet włos z głowy. Do groźnie wyglądającej nocnej przewrotki doszło w Dziekanowie w powiecie hrubieszowskim kilka dni temu. Nocą samochód młodej kobiety zjechał na pobocze, a potem do rowu, gdzie przewróciło się na dach. Powód kraksy jest szokujący! Jak ustalili policjanci, 32-latka na spotkanie z rowem jechała z telefonem w dłoni. A konkretnie pisała i czytała SMS-y, jakby nie dotyczyły jej przepisy i najwyczajniejszy na świecie zdrowy rozsądek. Patrzyła w ekran telefonu, a nie na drogę i dlatego straciła panowanie nad kierownicą.
- Policjanci obecnie wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia - informuje Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
Dachowała, bo czytała...SMS! Kompletny brak wyobraźni 32-latki
2020-04-26
11:28
Co w tym niebezpiecznego, że zerknę na chwilkę w ekran telefonu? - najpewniej 32-latka z Hrubieszowa (lubelskie) myślała w ten sposób nawet wtedy, kiedy kierowany przez nią peugeot łapał pobocze. Nie zdążyła dopisać SMS-a do końca, kiedy jej auto wylądowało w rowie do góry kołami.