Tragedia w Lublinie, ściana przygniotła 17-latka
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek, 25 lipca około godz. 9.30 rano. Policjanci dostali zgłoszenie, że na terenie przebudowywanego hotelu Huzar przy ul. Spadochroniarzy w centrum Lublina miał miejsce wypadek podczas pracy. Podczas wyburzenia jedna ze ścian przygniotła nastolatka. Niestety, nie udało się go uratować. Policja pod nadzorem prokuratury bada okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Jak się okazało ofiarą wypadku jest 17-letni Karol. Chłopak trenował rugby i pięściarstwo w dwóch klubach sportowych. To one pożegnały go w mediach społecznościowych.
- Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci Karola, zaledwie 17-letniego utalentowanego juniora naszego klubu, niezwykle skromnego, przyjacielskiego i sumiennego Kolegi. Rodzinie i bliskim Karola składamy najszczersze wyrazy współczucia - czytamy na profilu drużyny EDACH Budowlani Lublin. - Był to fantastyczny sportowiec a przy tym prawy i dobry człowiek. Przykro nam pisać o Nim w czasie przeszłym - to z kolei słowa przedstawicieli drugiego z klubów, MGKS Gwarka Łęczna.
Jak podaje serwis lublin112.pl, Karol poszedł do pracy na wakacje, aby zebrać pieniądze na prawo jazdy. Niestety, nigdy nie spełni marzeń o własnych czterech kółkach. Ostatnie pożegnanie Karola odbędzie się w sobotę (29 lipca) o godz. 15.00 w Kościele Rzymskokatolickim pw. Św. Barbary w Łuszczowie. Rodzicie i przyjaciołom przekazujemy wyrazy współczucia.