Gdyby pojechała dalej – mogłaby doprowadzić do tragedii, w której zginęłoby jej dziecko albo inni uczestnicy ruchu drogowego. Gdy jednak policjanci dowiedzieli się, co dzieje się na „63” pod Radzyniem, ruszyli, by powstrzymać nieodpowiedzialną matkę. Pijana wiozła autem swojego 7-letniego synka.
W sobotę przed 22.00 ktoś zauważył dziwne zachowanie kobiety kierującej peugeotem. Jechała krajową „63” od miejscowości Stasinów w kierunku miejscowości Bezwola, dosłownie kilka kilometrów od Radzynia Podlaskiego. Jej zachowanie wskazywało na jazdę „pod wpływem”.
Policjanci przyjęli zgłoszenie i zatrzymali kobietę. Niestety obawy świadków okazały się w pełni uzasadnione.
– Podczas przeprowadzonej kontroli drogowej okazało się, że siedząca za kierownicą pojazdu 36-letnia kobieta, mieszkanka gminy Komarówka Podlaska, jest kompletnie pijana. Urządzenie wskazało niemal trzy promile alkoholu w jej organizmie. Dodatkowo w takim stanie przewoziła pasażera, którym okazał się jej 7-letni syn – informuje asp. Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
36-letnia kobieta mogła spowodować katastrofę! Teraz odpowie za to przed sądem. Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności. – Informacja o zaistniałym zdarzeniu zostanie również przesłana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich – dodaje Mucha.