Przypomnijmy, że 19 lutego ubiegłego roku Alicja Mazurek jechała samochodem razem z kolegą. Doszło do wypadku, w którym mężczyzna zginał. Alicja przeżyła, ale w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Lekarze nie dawali dziewczynie wielkich szans.
19-latka trafiła do kliniki „Budzik” w Warszawie. Przez kilkanaście miesięcy była w śpiączce. Później wróciła do domu, gdzie dalej dochodziła do zdrowia. W połowie grudnia w Turce został otwarty Ośrodek Neurorehabilitacji dla dzieci i dorosłych. Powstał z inicjatywy Wojciecha i Agnieszki Mazurków, rodziców Alicji. Wybudowali ośrodek z myślą o swoim dziecku, ale również o innych osobach potrzebujących pomocy.
Dziś rano (29 grudnia) rodzice poinformowali na Facebooku, że ich córka jest w stanie krytycznym i trwa reanimacja. Prosili o modlitwę. Niestety, Alicja zmarła.
– W imieniu przyjaciół Alicji, zachęcamy wszystkich młodych, którzy pojawią się na pogrzebie, aby przynieśli dla Alicji symboliczną białą różę. Niech ona będzie podziękowaniem za jej piękne życie – napisała rodzina 19-latki.
Msza Św. pogrzebowa za duszę Alicji zostanie odprawiona w kościele pw. Św. Agnieszki na Kalinie, 31 grudnia o godz. 11.