Śmiertelny wypadek pod Lublinem. 50-latek zginął, remontując dach

i

Autor: Shutterstock (2) 50-letni mężczyzna, mieszkaniec miejscowości Prawiedniki pod Lublinem, zginął w czasie remontowania dachu, zdj. ilustracyjne

Co mówi policja?

50-latek zginął na oczach partnerki! Śmiertelny wypadek na posesji. Reanimacja nie pomogła

2025-05-07 10:11

50-letni mężczyzna, mieszkaniec miejscowości Prawiedniki pod Lublinem, zginął w czasie remontowania dachu. Do wypadku doszło we wtorek, 6 maja, w godzinach popołudniowych. Ok. godz. 16 jego partnerka powiadomiła służby ratownicze, że 50-latek spadł z wysokości. Mężczyzna był reanimowany na miejscu zdarzenia, ale na próżno. Sprawa trafiła do prokuratury.

Śmiertelny wypadek pod Lublinem. 50-latek zginął na swojej posesji

50-latek zginął na oczach swojej partnerki, remontując dach w swoim domu. We wtorek, 6 maja, ok. godz. 16 kobieta zgłosiła służbom ratowniczym, że na posesji obydwojga w Prawiednikach pod Lublinem doszło do wypadku. Na miejsce udały się służby ratownicze, w tym policja, które prowadziły jeszcze reanimację mężczyzny, ale nie udało mu się przywrócić funkcji życiowych.

- Partnerka denata powiedziała, że prowadził on na dachu prace remontowe, ale w nieznanych okolicznościach spadł z wysokości - powiedział "Super Expressowi" nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

Na miejscu wypadku przeprowadzono czynności, w tym oględziny, z udziałem prokuratora i biegłego. Decyzją śledczych ciało 50-latka zostało zabezpieczone na potrzeby przeprowadzenia sekcji zwłok.

O sprawie napisał wcześniej Lublin112.pl.

Wypadek w Sienicznie
Lublin SE Google News