Pewien 41-letni mieszkaniec Lublina włamał się nocą do cukierni oferującej słodkości nad brzegiem Zalewu Zemborzyckiego. W środku zachowywał się nie przymierzając jak słoń w składzie porcelany, w poszukiwaniu łupu niszcząc sprzęty i naczynia. Ofiarą jego apetytu padł sok cytrusowy, którego wypiwszy sporą ilość rzucił się do bufetu z lodami. Jął pałaszować jeden smak po drugim i choć dużo nie wyjadł, to i tak nie zamknął ich, więc lody spłynęły. Wynoszące kilka tysięcy złotych straty to zgoła nie koszt ukradzionych wiktuałów, a poczynionych zniszczeń. - Okazało się, że to 41-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna wczoraj został zatrzymany i usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem w związku ze zniszczeniem mienia. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP Lublin.
Złodziej w akcji
41-latek wparował do restauracji. Zjadł i nie zapłacił. Grozi mu 10 lat więzienia
2023-06-06
14:21
Policjanci z Lublina zatrzymali 41-latka, który włamał się do restauracji. Mężczyzna dokonał sporych zniszczeń. Wszystko po to, aby zjeść lody, pomarańcze oraz wypić sok. Mieszkaniec Lublina usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Kolno. Złodziej włamał się do baru i przyrządził sobie kebaba