
O tym, że został oszukany, 68-latek z Lublina zdał sobie sprawę pod koniec 2024 roku. Zgłosił się wtedy do komendy policji.
- Jak wynikało z ustaleń w sprawie, oszuści namówili go do zainwestowania oszczędności na giełdzie. Obiecywali duży i szybki zysk - opowiada podinspektor Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Pieniądze przez kilka tygodni miał odbierać jeden z brokerów. Część pieniędzy trafiała też na konto bankowe.
- Łącznie pokrzywdzony przekazał w walucie polskiej i dolarze amerykańskim ponad 2,5 mln złotych - dodaje policjant.
Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że za przestępstwem stoi 52-letni mieszkaniec Zamościa.
- Funkcjonariusze w piątek udowodnili mu popełnienie przestępstwa - tłumaczy podinspektor Kamil Gołębiowski.
Oszust został aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia.