Z pewnością nie raz pytaliście na forum jak wygląda egzamin. Zrobił to też jeden ze studentów Uniwersytetu Marii Curie- Skłodowskiej, dostał odpowiedź, a później lawina ruszyła. Wpis zobaczył doktor, którego dotyczył post.
Wpis z odpowiednią do sytuacji adnotacją znalazł się nie tylko na portalu, ale też na drzwiach gabinetu doktora. Ten wykazał się dystansem do samego siebie, a przy okazji stał się doskonałą motywacja do nauki dla studentów.
Jak informują żacy zdający egzamin z Makroekonomii, doktor na egzamin przyszedł z kosą.
Nie zawsze nawet trudne zajęcia muszą być nudne. Jakie zabawne sytuacje ze studiów wspominacie szczególnie zabawnie? Czekamy na Wasze historie!