Ponad stuletnie obrazki i mapy ukrył w swoim bagażu jeden z pasażerów autobusu relacji Kijów – Warszawa. Znaleziona przez funkcjonariuszy kolekcja liczyła około stu różnych rycin, akwarel i kart przedstawiających faunę, florę, architekturę oraz anatomię człowieka. Wśród nich znajdowały się też małe i duże mapy. Wszystkie pochodzą prawdopodobnie z II poł. XIX i z początku XX w. i są kopiami odwzorowanymi z oryginałów.
Przepisy stanowią, że podróżny powinien podczas kontroli złożyć deklarację i ponieść opłatę przewozu przez granicę. - Poproszony o wyjaśnienia 52-letni mieszkaniec Kijowa twierdził, że należącą do niego kolekcję wiózł do Warszawy na wystawę poświęconą historii naturalnej, a o konieczności zgłoszenia jej do kontroli nie wiedział – informuje Służba Celna w Białej Podlaskiej. Cała kolekcja jest warta ponad 3 tysiące złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty.
Suknie w ciężarówce
Polecany artykuł:
Zaledwie kilka dni temu celnicy z Dorohuska przyłapali kierowcę ciężarówki na próbie przemytu sukni ślubnych. Osiem kreacji przewoził w kabinie oraz w schowku na narzędzia. Twierdził, że towar dostał od nieznajomej kobiety i miał go tylko dostarczyć do Chełma.
- 39-latek również nie dopełnił obowiązku zgłoszenia towaru służbom granicznym. Zamiast cieszyć potencjalnych nowożeńców suknie trafiły do magazynu urzędu celnego, a mężczyzna usłyszał zarzut przemytu – informuje Służba Celna. Na poczet grożącej mu kary mundurowi zajęli 400 złotych.