Amanda wybudziła się ze śpiączki. Pomogła jej Klinika Budzik. Teraz uczy się w jednym z lubelskich gimnazjów. A jej tata walczy o jej zdrowie. Poznajcie jej historię.
Czerwiec 2013. Amanda poszła po szkole na spacer z psem i swoją koleżanką. Było gorąco. Chciała schłodzić się przy rzece. Wpadła w wir, który wciągnął ją pod powierzchnię.
Została odnaleziona martwa przez przypadkowego przechodnia. Przypadkowa kobieta podjęła resuscytację. Krążenie udało się przywrócić, Amanda żyła. Trafiła do szpitala.
>>> 15-latek nie żyje, jego kolega trafił do szpitala. Zażyli dopalacze?
W wyniku podtopienia jej mózg był niedotleniony w ponad 93%. Amanda spędziła cztery miesiące pod respiratorem. Nie mogła samodzielnie oddychać.
– Wyczuwałem, kiedy ją coś boli, wyczuwałem, kiedy ona płacze – wspomina tata Amandy, Mariusz Suszczyk. – Czułem to, że ona po prostu ze mną jest – dodaje.
Przed wypadkiem Amanda cieszyła się życiem: śpiewała piosenki, jeździła konno, była wolontariuszką w Lubelskim Klubie Jeździeckim.
>>> Spór o elektrownię w Lublinie. Mieszkańcy boją się podtopień [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]
W roku 2013 Amanda trafiła do Kliniki Budzik, założonej przez Ewę Błaszczyk. Spędziła tam kilka miesięcy. Udało się ją wybudzić. Wróciła do domu.
Teraz uczy się w gimnazjum. Jest wesoła, roześmiana. Ciągle musi korzystać z rehabilitacji, by odzyskiwać sprawność.
– Amandę trzeba często brać na ręce, trzeba ją przełożyć na wózek czy do samochodu – tłumaczy tata Amandy. Mariusz Suszczyk dowozi ją do szkoły i pomaga w pokonywaniu codziennych trudności.
>>> Króliki szukają nowego domu! W Lublinie czekają na adopcję [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]
Polecany artykuł:
Jeśli chcecie wspomóc Amandę, to dokonała okazja już w ten weekend. Przed nami Turniej Piłkarski Amanda+My! To kolejne z wydarzeń organizowanych przez tatę Amandy. Szczegółowe informacje znajdziecie tutaj: Lublin: Zagrają dla Amandy wybudzonej w Klinice Budzik.
Zobaczcie materiał NOWA TV 24 GODZINY o Amandzie i jej historii!