Prace remontowe na lubelskim deptaku trwają w najlepsze. Prezydent Krzysztof Żuk obiecał, że deptak zostanie oddany do użytku do dnia 15 maja. Na to jednak nie ma szans.
Problemem są odkrycia archeologiczne, które zostały zlokalizowane w pobliżu Bramy Krakowskiej. Od początku trzeba wykonywać tam instalacje, są też problemy z infrastrukturą, która jest nienaniesiona i niezinwentaryzowana na mapach. Są to niestety problemy nieprzewidziane przez lubelski Ratusz. Kolejne czynniki, które wpływają na przedłużenie prac to rozpoczynające się badania archeologiczne czy też samo wstrzymanie robót przez konserwatora przy kościele Świętego Ducha. Trzeba tam odwodnić fundamenty.
Właściciele lokalów przy Krakowskim Przedmieściu licznie zwracają się z prośbami, które dotyczą np. wykonywania dodatkowych podjazdów na wózki. Mimo, że Ratusz nie może na to przystać, to chce jak najbardziej wspomóc przedsiębiorców. Wynikiem tego są konsultacje zarówno z nimi jak i wykonawcami, co jeszcze bardziej wydłuża czas oczekiwania na dokończenie remontu.
Kolejnym zaplanowanym krokiem ze strony wykonawcy jest układanie nawierzchni od strony placu Litewskiego w stronę Ratusza.
Mimo tego, że prace są niezależne od urzędników, straty przedsiębiorców są ogromne. Nie wiadomo jeszcze do kiedy potrwają wszystkie prace.
Przebudowa deptaka będzie kosztowała miasto blisko 13 milionów złotych.