Wjechał samochodem pod pociąg

i

Autor: KPP Radzyń Podlaski Kierowca samochodu zginął na miejscu

Radzyń Podlaski: Wjechał terenówką pod pociąg. Kierowca zginął na miejscu

2020-06-19 9:52

W starciu z lokomotywą 56-letni kierowca land rovera nie miał najmniejszych szans na przeżycie. Do tragedii doszło we wsi Jaski pod Radzyniem Podlaskim. Nie wiadomo jeszcze, dlaczego kierowca auta wjechał wprost pod pociąg.

Ofiara wypadku najpewniej znała ten przejazd doskonale, mężczyzna mieszkał w pobliskiej gminie Ulan-Majorat. Zagapił się, nie zauważył lokomotywy, a może zgubiła go rutyna? Odpowiedź na te pytania 56-latek zabrał ze sobą na tamten świat. Do tragedii doszło w czwartek na przejeździe kolejowym w Jaskach.

-Wstępne ustalenia mundurowych wskazują na to, że 56-letni mieszkaniec gm. Ulan-Majorat kierując samochodem osobowym land rover freelander wjechał na przejazd kolejowy wprost pod nadjeżdżającą lokomotywę relacji Łuków - Lublin - opowiada Piotr Mucha z policji w Radzyniu Podlaskim. - Kierujący autem poniósł śmierć na miejscu.

Maszynista składu kolejowego był trzeźwy. 63-latek z Lublina został przebadany przez policjantów alkomatem tuż po zdarzeniu. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Super Raport 18 VI (goście: Kidawa-Błońska, Sokołowski)