Pożar wybuchł zaledwie 70 kilometrów od granicy z Polską. Wielkie wysypisko w Dużych Grzybowicach stanęło w płomieniach 28 maja, ale udało się je ugasić dopiero po dwóch dniach. Choć ogień już nie płonie, to wciąż tli się w warstwach, do których nie mogą dotrzeć strażacy. Pod wysypiskiem znajduje się toksyczne bagno utworzone z kwasów i paliwa rakietowego – informuje Telewizja Republika, a okoliczne rzeki zasilają górny Bug płynący do Polski.
Zagrożenie dla Polski?
Nad Dużymi Grzybowicami unosi się gęsty dym, choć jest nieopodal granicy z Polską Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uspokaja, że nie ma zagrożenia zanieczyszczenia powietrza i wody w Bugu. - dotychczas na stacjach Państwowego Monitoringu Środowiska w województwie lubelskim i podkarpackim nie stwierdzono zwiększonego stężenia zanieczyszczeń w powietrzu. Wartości zanieczyszczeń utrzymują się na poziomie charakterystycznym dla tej pory roku, znacznie poniżej dopuszczalnych norm – informuje WOIŚ.
Służby z Lubelszczyzny i Podkarpacia na bieżąco monitorują powietrze atmosferyczne i analizują wyniki stężenia zanieczyszczeń. WIOŚ w Lublinie podjął decyzję o przeprowadzeniu badań wody w Bugu w Kryłowie. Inspektorat chce ocenić ryzyko wpływu pożaru na jakość rzeki.
Inspektorat Ochrony Środowiska będzie monitorował jakość wody w Bugu oraz powietrza przy granicy z Ukrainą.