Wszystko zaczęło się od kolizji na lubelskich Bronowicach, na skrzyżowaniu Krańcowej i Pogodnej. Kobieta kierująca samochodem marki Kia najechała na tył innego pojazdu (Renault) i... uciekła – pieszo, w kierunku pobliskich osiedli.
>>> Pasażerowie wskakiwali przez okna! Farsa na dworcu w Chełmie
>>> Lublin: Samobójstwo młodej studentki? Dziewczyna wypadła z okna akademika
Na miejsce przyjechali policjanci. Na ul. Pogodnej zauważyli podejrzaną kobietę. Ona też zauważyła policjantów i znów zaczęła uciekać. Postanowiła się ukryć i... wsiadła do jednego z samochodów. Od razu poprosiła, by ją ukryć, bo – jak szczerze wyznała – rozbiła auto i szuka jej policja.
Polecany artykuł:
Problem w tym, że kobieta... wsiadła do nieoznakowanego radiowozu i poprosiła o pomoc funkcjonariuszy „w cywilu”. – Policjanci zawieźli ją na miejsce zdarzenia, informując kobietę, że są funkcjonariuszami – relacjonuje sierż. szt. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
„Uciekinierka” to 26-letnia mieszkanka Lublina. Miała w organizmie blisko trzy promile alkoholu. To jednak niejedyny powód do ucieczki. Kobieta ma zakaz prowadzenia pojazdów.
>>> Odra na Lubelszczyźnie nadal groźna. Ile przypadków wykryto do tej pory? [AUDIO]
– W jej samochodzie mundurowi odnaleźli blisko 60 sztuk markowej odzieży z metkami, która może pochodzić z kradzieży oraz specjalną torbę służącą do dokonywania tych przestępstw – relacjonuje Karbowniczek.
26-latce może grozić kara do pięciu lat pozbawienia wolności.