Dyskretny blask złotych obrączek skąpanych w spojrzeniach tych, którym przyjdzie już niedługo nałożyć je sobie na serdeczne palce, biel sukien ślubnych i feeria barw męskich garniturów, fraków i fulard... Do tego przeboje "na żywo" wypełniające halę. Targi Ślubne od samego wejścia na halę dokładnie pokazywały, czego się można spodziewać. I dla kogo są skierowane. Samotni mężczyźni i kobiety były w zdecydowanej mniejszości. - To takie przymiarki pierwsze, być może uda się nam za rok - mówi młody mężczyzna, pilnie przyglądając się obrączkom. Wzrok jego towarzyszki mówi jednak, że "być może" jest zbędne w jego słowach. - Jestem oszołomiona, ile tego wszystkiego jest....
Czytaj też: "Patologia weselna na jednym zdjęciu". Uczestnik zabawy pokazał, co znalazł w toalecie. Lawina komentarzy
Obrączki? Jak mówi Gabriela Ziółkowska ze stoiska oferującego takie precjoza, obrączki prócz tego, że piękne, mają być też praktyczne. - W końcu przyjdzie je nosić przez całe życie - tłumaczy. Stąd królują proste formy i złoto, tylko złoto dobrej próby.
Wszędzie, na każdym stoisku słychać radę, aby wszystko dokładnie sobie rozplanować i przygotować. Do dnia ślubu. - Najważniejszego dnia w waszym życiu - mówią zgodnym głosem zarówno ci, którzy prezentują eleganckie suknie ślubne, garnitury i smokingi, obrączki, kwiaty, drinki i czego dusza zapragnie. Garnitury? Dopasowane. W spokojnych zieleniach, brązach, beżach i szarościach, stonowanych błękitach i żółciach.
- W kolorach ziemi - precyzuje Jacek Iwan, wystawca z Lubartowa. - Do tego klasyczne lakierki oksfordki. Prostota i elegancja...
Panie mają jak większe możliwości. - W tym roku suknie mogą być zarówno gładkie, jedynie z detalami kwiatowymi z materiału, ale i szerokie, bogate, brokatowe - mówi specjalista. Łukasz Przychodzień dodaje: - Panie muszą się w nich czuć dobrze, to najważniejsze.