Do zdarzenia doszło kilka dni temu na stacji paliw w Krasnymstawie. Policjanci opublikowali nagranie z tego zdarzenia. - Właściciel toyoty pozostawił pojazd przed sklepem wraz z kluczykami. Gdy wszedł zrobić zakupy, zauważył jak nieznany mu mężczyzna odjeżdża jego samochodem w kierunku Lublina - opowiada nadkom. Piotr Wasilewski z policji w Krasnymstawie. A wyglądało to tak, że czerwona toyota zatrzymała się tuż przy wejściu do sklepu na stacji, wysiadł z niej właściciel i wszedł do środka. W drzwiach minął złodzieja, który jak gdyby nigdy nic podszedł do auta i ruszył przed siebie. - W toku podjętych działań policjanci odnaleźli skradziony samochód już po kilku godzinach. Sprawca porzucił go na terenie sąsiedniego powiatu i oddalił się w nieznanym kierunku - kontynuuje oficer prasowy.
36-latek będzie odpowiadać w warunkach recydywy. Jeżeli jego czyn zostanie zakwalifikowany jako kradzież szczególnie zuchwała, to grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.