Oszustowi grozi do 8 lat więzienia

i

Autor: KWP Lublin Krzysztof Z. podszywał się pod ministra zdrowia i prezydenta Lublina

Magazynier udawał prezydenta! Oszusta z Włodawy schwytali policjanci

2020-10-25 10:01

Wprawdzie Krzysztof Z. (25 l.) z Włodawy (lubelskie) wykształcenie ma podstawowe, a pracuje jako magazynier, to pomysł na swój oszukańczy proceder miał więcej niż ambitny. Podszył się bowiem w sieci pod prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka (63 l.) oraz ministra zdrowia i zaczął zbiórkę na...pomoc szpitalom. Oprócz kilkudziesięciu złotych, które ktoś wpłacił, może zarobić nawet 8 lat więzienia.

Na co dzień Krzysztof Z. dba o porządek w magazynie jednej z firm we Włodawie, gdzie mieszka, ale ambicje ma znacznie większe. Postanowił włączyć się w pomoc polskiej służbie zdrowia, oczywiście na swoje konto. - Jak ustalili policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością KWP w Lublinie oszust swoją działalność rozpoczął 30 styczna br. Wtedy w Internecie podszywał się pod ministra zdrowia i ogłosił zbiórkę pieniędzy na szpitala - opowiada kom. Andrzej Fijołek z KWP Lublin. Internetowy profil podobny do tego należącego do szefa ministerstwa nie chwycił. Ale pomysłowy magazynier się nie poddał. - Później działając w podobny sposób założył fałszywy profil podszywający się pod prezydenta Lublina. Oszusta zatrzymali policjanci z KWP w Lublinie wspólnie z kolegami z Włodawy.

dr Anna Materska-Sosnowska: Rząd stchórzył ws. aborcji [Super Raport]

Krzysztof Z. - wykształcenie podstawowe uznał, że zna sie nie gorzej na gospodarce od doktora nauk ekonomicznych, jakim jest włodarz Lublina Krzysztof Żuk (63 l.) i stworzył na sieci profil przypominający ten należący do prezydenta Żuka. - Namawiał w nim do pomocy lubelskim szpitalom w walce z pandemią koronawirusa poprzez wpłaty pieniężne - opowiada jeden z urządników Ratusza. To urzędnicy właśnie natknęli się na oszusta i dali znać policji. Krzysztof Z. nie obłowił się - wpłaty nie przekroczyły 100 zł. - W mieszkaniu mężczyzny zabezpieczony został telefon komórkowy, który posłużył do dokonania przestępstwa. Usłyszał zarzuty oszustwa, za które grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności i przyznał się do winy - puentuje kom. Andrzej Fijołek