Pismo o powstanie grzebowiska dla zwierząt wpłynęło do lubelskiego Ratusza w 2009 roku. Urzędnicy przez dwa lata dokonywali analiz, aby znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie zakopywanie martwych zwierząt nie będzie miało wpływu na pokłady wody pitnej – pisał Dziennik Wschodnich.
Póki co są dwie lokalizacje
Miasto w odpowiedzi na interpelację Marcina Nowaka wskazało dwie lokalizacje. Dwa miejsca, w których mogłoby powstać grzebowisko dla zwierząt są obecnie hipotetyczne. Pierwsza to obszar ulic Pliszczyńskiej na Rudniku oraz Dzabenian na Sławinie.
- Daleko, co prawda jeszcze do finalnych rozstrzygnięć w poruszanej przeze mnie od lat kwestii, ale cieszy fakt, że coś w temacie „drgnęło”. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł podzielić się innymi optymistycznymi wiadomościami dotyczącymi lubelskiej nekropolii dla naszych braci mniejszych – informuje Marcin Nowak.
Polecany artykuł:
Cmentarz to nic pewnego
Wskazanie lokalizacji jest potrzebne do wpisania do stadium przestrzennego. Taki dokument jeszcze nie powstał, a później będzie musiała go zaakceptować Rada Miasta. Miasto zapowiada, że do cmentarza nie dołoży pieniędzy publicznych oraz nie będzie nim zarządzać. Inwestycja powstanie wyłącznie, gdy pieniądze wyłoży prywatna firma.
Według krajowych cenników pochowanie kota lub psa to koszt co najmniej 250 złotych. Za miejsce dla większego zwierzaka można zapłacić nawet do 500 złotych.