Tajemniczy obłok, nazwany przez jednych kometą, a przez innych meduzą, był widziany wczoraj w nocy. Zjawisko, ok. godz. 4.30, było widoczne także na niebie nad Lubelszczyzną. Co to takiego?
Internetowe fora i media społecznościowe szybko wypełniły się zdjęciami i filmami tajemniczej chmury. Na rozwiązanie zagadki nie trzeba było długo czekać.
>>> Lublin: Mniej autobusów po świętach. I tak do końca roku [AUDIO]
Karol Wójcicki, dziennikarz naukowy i twórca facebookowego profilu „Z głową w gwiazdach”, poinformował, że zjawisko może być efektem wystrzelenia w Rosji pocisku międzykontynentalnego. Te doniesienia szybko potwierdziły agencje informacyjne. Nasi wschodni sąsiedzi faktycznie przeprowadzili próbę balistyczną.
>>> Lublin jak średniowieczna twierdza! Na Bramie Krakowskiej zamontują kratę bronną [ZDJĘCIA]
Pocisk RS-12M Topol został wystrzelony z poligonu Kapustin Jar. Zasięg rakiety to nawet 11 tys. kilometrów. Ostatnia próba została jednak przeprowadzona na znacznie mniejszym dystansie.
Chmura, którą zaobserwowaliśmy nad Lubelszczyzną to gazy wylotowe rakiety, oświetlone przez promienie słońca. Samo zjawisko nie było i nie jest groźne dla kogokolwiek – zwłaszcza w naszym regionie. Wystrzelenie pocisku międzykontynentalnego przez Rosjan może jednak niepokoić.