Zrobił to własnej matce. Rodzinne piekło w Radzyniu Podlaskim

i

Autor: zdj. ilustracyjne: Pixabay/ninocare Zrobił to własnej matce. Rodzinne piekło w Radzyniu Podlaskim

Zrobił to własnej matce. Rodzinne piekło w Radzyniu Podlaskim

2021-10-25 8:41

Rodzinne piekło w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie). 32-latek zgotował je własnej matce. Zrobił to znowu – mimo że miał zakaz zbliżania się do swojej rodzicielki. – Poniżał, szarpał, popychał, a także groził pozbawieniem życia – opisują mundurowi. To recydywista. Trafił do aresztu. Najbliższe miesiące spędzi za kratkami.

Jej syn to recydywista. 32-latek znów zgotował jej piekło. Po pijaku poniżał, szarpał, popychał i… groził, że zabije. Jak można zrobić coś takiego?! Nie „zdarzyło się” to po raz pierwszy. Policja opisuje wstrząsające szczegóły rodzinnego piekła, jakie 32-latek z Radzynia Podlaskiego zgotował swojej matce. Usłyszał zarzuty znęcania się w warunkach recydywy i trafił do aresztu tymczasowego – poinformowała policja.

Mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się w warunkach recydywy oraz niestosowania się do obowiązującego wyroku. Zgotował piekło swojej najbliższej osobie – nie po raz pierwszy.

Zobacz też: Lubelskie: Policyjne naloty na sklepy. Dwa tysiące mandatów

III Marsz Równości przeszedł ulicami Lublina

– Na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego sąd na wniosek policji i prokuratury zastosował wobec sprawcy przemocy domowej tymczasowy areszt. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami – informuje asp. Piotr Mucha, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Jak podaje policja, zawiadomienie o awanturze domowej w jednym z mieszkań w Radzyniu Podlaskim wpłynęło do miejscowej komendy w miniony poniedziałek. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że awanturę wszczął 32-latek, który przyszedł do domu matki, mimo sądowego zakazu zbliżania się. Według ustaleń policji mężczyzna, będąc pod działaniem alkoholu, znęcał się nad swoją matką, wyzywając ją słowami wulgarnymi. – Poniżał, szarpał, popychał, a także groził pozbawieniem życia – wyliczał Mucha.

Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie 32-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za niestosowanie się do wyroku grozi do pięciu lat więzienia, tak samo jak za znęcanie się nad najbliższą rodziną.

Sonda
Czy kary za przemoc domową powinny być wyższe?