Zboczeniec, który macał swoje ofiary i próbował dotykać je w miejscach intymnych, został zatrzymany. Póki co Waldemar B. nie skrzywdzi nikogo więcej. Policjanci szukają jednak kolejnych jego ofiar. 51-letni mieszkaniec Lublina atakował kobiety na Tatarach. Do zdarzeń, o których policjanci już wiedzą, dochodziło jeszcze w zeszłym roku.
Zobacz także: Ludzie oddawali mu siatki pełne pieniędzy! 57-latek udawał prokuratora
– Jedna z kobiet została zaczepiona w autobusie komunikacji miejskiej. Do drugiego ze zdarzeń doszło na ulicy. Mężczyzna w obu przypadkach próbował dotykać kobiety w miejsca intymne – informuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Polecany artykuł:
Ostatnio 51-letni mieszkaniec Lublina znów o sobie „przypomniał”. Tym razem znalazł się na celowniku policjantów, bo… udawał jednego z nich, chcąc „wylegitymować” swoje ofiary.
– Do podszywania się pod policjanta doszło w ostatnim czasie w centrum Lublina. Mężczyzna dwukrotnie zaczepił idące ulicą kobiety – dodaje Gołębiowski.
Policjanci namierzyli i zatrzymali 51-latka. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące podawania się za funkcjonariusza publicznego oraz dwa zarzuty dotyczące dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec napastowanych kobiet. To recydywista, już wcześniej miał problemy z prawem. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Za kratami poczeka na proces.
Zobacz też: Lublin: Skatował ekspedientkę i obrabował… warzywniak. Łupem długo się nie cieszył
Tymczasem lubelscy policjanci szukają kolejnych ofiar zboczeńca.
– Jeżeli ktoś padł ofiarą podobnego przestępstwa, proszony jest o kontakt z 6. komisariatem w Lublinie przy ulicy Gospodarczej 1B – telefon 47 811 47 80 lub z 4. komisariatem przy ulicy Zana 45 – telefon 47 811 48 00 – informuje kom. Kamil Gołębiowski.