Ksiądz Tomasz gwałcił chłopców? Sąd uchylił wyrok z Opola Lubelskiego

i

Autor: Mariusz Mucha / Super Express Ksiądz Tomasz gwałcił chłopców? Sąd uchylił wyrok z Opola Lubelskiego

Ksiądz Tomasz F. wykorzystał dwóch chłopców. Sąd złagodził karę dla pedofila w sutannie

2022-03-11 17:45

Nowe fakty w sprawie Tomasza F. Ksiądz z Opola Lubelskiego został skazany na dziewięć lat pozbawienia wolności. Mężczyzna molestował seksualnie dwóch chłopców. Sąd pierwszej instancji skazał go na 10 lat, ale sprawę przeznaczono do ponownego rozpoznania. Karę złagodzono. Jaki wyrok usłyszał ostatecznie zboczeniec w sutannie?

Tomasz F. (53 l.) był rezydentem kościoła w Opolu Lubelskim. Parafianie doznali szoku, kiedy okazało się, że duchowny został zatrzymany. Nikt nie wiedział, że wykorzystał dwóch ministrantów poniżej 15. roku życia, a do tego miał bazę pornografii dziecięcej na swoim komputerze. W kwietniu 2021 roku sąd skazał go na 10 lat więzienia, jednak zdaniem zboczeńca w sutannie to zbyt surowa kara. Prokuratura również uznała, że to niewłaściwy wyrok, ale żądała, by potraktować Tomasza F. z większą surowością. Sąd Okręgowy w Lublinie, rozpatrzył apelację i podjął decyzję o uchyleniu wyroku oraz przekazaniu jej do rozpatrzenia wyższej instancji.

Czytaj koniecznie: To tutaj siostra Bernadetta KATOWAŁA malutkie dzieci! Wiemy, co było potem w środku. SZOK! [ZDJĘCIA]

Internetowy pedofil w rękach policjantów

Ostatecznie w czwartek, 10 marca, Sąd Okręgowy w Lublinie podjął decyzję. Kara dla duchownego jest łagodniejsza. Zamiast dziesięciu dostał dziewięć lat pozbawienia wolności. Sąd uznał, że jest winny obcowania płciowego z osobą małoletnią lub doprowadzenie jej do poddania się czynnościom seksualnym. Karę będzie odbywał w specjalistycznym zakładzie psychiatrycznym, gdzie leczą zaburzenia seksualne. Tomasz F. musi także wypłacić zadośćuczynienie pokrzywdzonym. Wyrok nie jest prawomocny.

Czytaj również: Nie tylko przez pandemię mamy słabszy wzrok. Okuliści i optometryści alarmują

Sonda
Czy kary za pedofilię powinny być wyższe?

Przypomnijmy – proces toczył się od 2020 roku przy zamkniętych drzwiach, w kwietniu 2021 zapadł wyrok. Sąd nie miał wątpliwości, że Tomasz F. skrzywdził co najmniej dwóch chłopców. W swym komputerze miał także pokaźny zbiór pornografii dziecięcej. Wynaturzone żądze nie przeszkadzały mu jednak zjednywać sobie wiernych do siebie.

Do Opola Lubelskiego trafił w lipcu 2018 roku. Od razu spodobał się wiernym. Taki prawdziwy ksiądz: stonowany, miły dla wiernych, chętnie słuchał o ludzkich problemach. – Miał piękny głos, kiedy głosił kazania. Mądre, takie życiowe – wspomina duchownego jedna z parafianek. Aktywnie działał w lokalnej społeczności, został kapelanem szpitala, opiekował się też Kołem Przyjaciół Radia Maryja. Jemu zaś od razu wpadli w oko młodzi chłopcy, których zaczął krzywdzić prawie od razu po przyjściu do Opola Lubelskiego.

Prawda wyszła na jaw pod koniec listopada 2019 roku, kiedy to z samego rana duchownego zabrała policja. Potem w jego rzeczach odnaleziono potężny zbiór pornografii dziecięcej. Nie to było jednak najgorsze. Duchowny został oskarżony o wykorzystanie dwóch nieletnich poniżej 15 roku życia. Jednemu z nich zrobił krzywdę przynajmniej kilkukrotnie – ustalili śledczy.

Ks. Tomasz F. skarżył się na zbyt surowy wyrok, jesienią ubiegłego roku sprawa trafiła do apelacji. Rozprawa apelacyjna trwała nieco ponad pół godziny. Z uwagi na dobro pokrzywdzonych chłopców, przy drzwiach zamkniętych.

– Sąd odwoławczy, rozpoznając apelację, doszedł do wniosku, że z uwagi na charakter czynów zarzucanych oskarżonemu sprawa powinna być rozpoznawana przez Sąd Okręgowy, jako sąd pierwszej instancji – wyjaśniła rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Barbara Markowska.

Oczywiście przewód sądowy także był tajny. W czwartek, 10 marca, zapadł wyrok. Sędziowie byli prawie tak samo surowi jak poprzednim razem, skazując duchownego na dziewięć lat więzienia, które odsiedzieć ma w tzw. systemie terapeutycznym, lecząc się ze swych skłonności. – Sąd także dożywotnio zakazał mu pełnić jakichkolwiek stanowisk związanych z dziećmi – dowiadujemy się w biurze prasowym Sądu Okręgowego. Przez 15 lat nie może także kontaktować się z pokrzywdzonymi. Ma także zapłacić im zadośćuczynienie, jednemu 50 tys. zł, drugiemu 30 tys. zł.