Koszmar 33-latki trwał już od dwóch lat, ale dopiero teraz kobieta zdecydowała pokazać światu to, co dzieje się w jej domu. Zwłaszcza że dopiero niedawno sprowadzili się z Arkadiuszem M. do Rejowca Fabrycznego. Mężczyzna już wcześniej pokazał, co potrafi – był już notowany za wcześniejsze przestępstwa. Piekło w ich czterech ścianach trwało od dawna. Tym razem bandyta był wyjątkowo brutalny.
Arkadiusz skatował ukochaną. Pobił partnerkę telefonem, groził nożem
– W dniu zatrzymania przy użyciu noża groził jej pozbawieniem życia i pobił, powodując poważne obrażenia twarzy. Pokrzywdzonej została udzielona pomoc medyczna – informuje kom. Ewa Czyż z Komendy Powiatowej Policji w Chełmie.
44-latek zachowywał się jak brutalny furiat. W ruch poszedł telefon, którym kilka razy uderzył konkubinę. Zadawał ciosy w głowę, raniąc zalaną łzami, a po chwili także krwią, twarz kobiety.
Po interwencji policji w rodzinie została założona Niebieska Karta, natomiast dla Arkadiusza M. sprawa będzie miała daleko idące konsekwencje. Został aresztowany na trzy miesiące. Za kratami poczeka na proces przed sądem, który może surowo ukarać go za to, co zrobił partnerce. – Zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności – przypomina Czyż.
Policjantka przypomina też i apeluje. Nie można być biernym, będąc ofiarą albo świadkiem przemocy domowej. – Pamiętajmy, że nie jesteśmy z tym sami. Zwróćmy się w takiej sytuacji o pomoc do policjantów lub też innych instytucji zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie – zachęca rzeczniczka KMP w Chełmie.