Nie pofatygował się do sądu, by usłyszeć kolejny wyrok, ale do więzienia będzie musiał się zgłosić. W końcu! Już tam na niego czekają. Czas najwyższy, bo zboczeniec w sutannie już dawno usłyszał wyrok, a mimo to… wyszedł na wolność. Teraz już od więzienia się wywinie. Ks. Wiesław C. (56 l.) były proboszcz parafii w Kurowie na Lubelszczyźnie, został już prawomocnie skazany przez Sąd Okręgowy w Lublinie na trzy lata i sześć miesięcy więzienia za molestowanie 14-letniej dziewczynki, córki znajomej.
Zobacz też: Chełm: Zmusili 14-latkę do seksu?! Mieli dawać jej amfetaminę
To, co zrobił, przeraża. Tak jak czynny udział marki 14-latki w całym zboczonym i chorym procederze. Duchowny m.in. wysyłał nastolatce na telefon zdjęcia swego przyrodzenia, proponował jej seks i za zgodą matki żądał od niej nagich fotek. Spędził już kilkanaście miesięcy w areszcie śledczym, skąd wyszedł na początku sierpnia 2021. Teraz wróci za kraty – już nie jako podejrzany, ale skazaniec. W więzieniu już na niego czekają!
Przypomnijmy, sprawa wyszła na jaw w marcu 2019 roku. Śledczy dowiedzieli się wtedy o zboczonych ciągotach zboczeńca w sutannie i znaleźli dowody. Z matką krzywdzonego dziecka znali się od dawna, podobno w pewnym momencie ich duchowa przyjaźń nabrała zupełnie fizycznych barw. Przestali się spotykać, ks. Wiesław jął natomiast prosić Grażynę S. (40 l.) o zdjęcia jej 14-letniej córki. Robiła, tak jak chciał, dręcząc dziecko w coraz bardziej obrzydliwy sposób. MMS szły do niego także z telefonu nastolatki, a duchowny rewanżował się swoimi nagimi zdjęciami i propozycjami seksu. Chory układ, o którym nikt nie wiedział i piekło nastoletniej dziewczynki, trwały bardzo długo.
– Oskarżony działał w ten sposób od 2016 do 2018 roku – twierdzili śledczy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, zarzucając księdzu C. uwodzenie osoby nieletniej z wykorzystaniem sieci telekomunikacyjnej, utrwalanie i udostępnianie treści pornograficznych oraz nakłanianie osoby poniżej 15. roku życia do obcowania płciowego. Groziło mu 10 lat więzienia, tyle samo, co Grażynie S., oskarżonej o utrwalanie treści pornograficznych z udziałem małoletniej córki i aprobowania działań podejmowanych na jej szkodę.
Polecany artykuł:
Kobieta została skazana przez Sąd Rejonowy w Puławach już w lipcu ubiegłego roku, po kilku dniach od rozpoczęcia procesu, na dwa lata i 10 miesięcy więzienia. Ks. Wiesław natomiast został skazany kilka miesięcy później, w listopadzie. Apelacją zajął się sąd wyższej instancji, a rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego miało miejsce w środę, 13 października. Wyrok sprzed 11 miesięcy podtrzymano prawie w całości: prócz więzienia (w zakładzie typu otwartego), 15 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej, 8-letni zakaz zbliżania się do małoletniej i 15 lat zakazu sprawowania funkcji związanych z wychowaniem, edukacją oraz opieką nad dziećmi. Sąd zwolnił jedynie zboczonego kapłana od obowiązku udziału w ambulatoryjnej terapii zaburzeń seksualnych po odbyciu kary – choć będzie mógł się leczyć w trakcie „odsiadki”.
Na początku sierpnia tego roku ksiądz wyszedł z aresztu śledczego za poręczeniem 10 tys. zł, miał policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Teraz wróci do więzienia, gdzie już na niego czekają. Wyrok jest prawomocny.
Księdzem Wiesławem zajął się już sąd, a teraz sprawę zbadać ma też kuria i Stolica Apostolska. Zobacz: Ksiądz wysyłał 14-latce penisy, jej matka nie reagowała. Co na to Watykan?
