Lubelskie: Wysyłała KSIĘDZU nagie ZDJĘCIA CÓRKI! Pójdzie siedzieć [ZDJĘCIA]

Kilka dni temu para zwyrodnialców po raz pierwszy stanęła przed obliczem Temidy. Proces ze względu na dobro pokrzywdzonej w całości odbywa się za zamkniętymi drzwiami.

Grażyna S. poprosiła o możliwość dobrowolnego poddania się karze, bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Najpewniej nie chciała po raz kolejny usłyszeć, jaką gehennę sprawiła córce. Sąd uznał ją winną zarzucanych czynów. Usłyszała wyrok 2 lat i 10 miesięcy więzienia, ma także czteroletni zakaz kontaktowania się z ks. Wiesławem C.

To wyjątkowo ohydna sprawa. Grażyna S. znała ks. Wiesława od lat – mieszkankę jednej z podlubelskich wsi duchowny zauroczył i choć potem boleśnie odtrącił, to wciąż była dla niego uległa. Spełniała zachcianki księdza, który okazał się być pedofilem.

Chory układ trwał kilka lat, od lipca 2016 roku aż do marca 2019 roku, kiedy o wszystkim dowiedziały się organy ścigania. Dała mu telefon do swej córki, a duchowny wysyłał swe nagie zdjęcia na telefon dziewczynki. Nie był wyrafinowany – skupiał się na jedynie na narządach płciowych, takich też zdjęć żądał od drugiej strony. Bezwstydnie proponował dziecku seks.

Co najbardziej szokujące, o wszystkim wiedziała Grażyna S.

– Nie tylko nie oponowała, nie szukała pomocy, aby ochronić córkę przed zboczeńcem, ale sama robiła jej zdjęcia – twierdzą śledczy.

Do wyroku sąd zaliczył czas spędzony przez kobietę w areszcie, gdzie trafiła 12 lipca 2019 roku.