– Kierująca rowerem jechała w tym samym kierunku i nie mogła w żaden sposób uniknąć zdarzenia. Po potrąceniu rowerzystki kierująca Toyotą przejechała jeszcze około 50 metrów, gdzie zderzyła się kierującą Renault, która zatrzymała auto, widząc wypadek – relacjonuje kom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.