
Jak Polacy wykorzystują urlop L4
Nadużywanie zwolnień chorobowych w Polsce stanowi istotny problem społeczny. Jak więc Polacy oszukiwali w poprzednim roku? W kolejnych slajdach przedstawiamy historie, które przeanalizowali eksperci firmy Conperio.

Wzięła L4, pracowała intensywnie jako influencerka
Pewna kobieta, przebywając na L4 u swojego pracodawcy, zamieszczała jednocześnie w mediach społecznościowych materiały promocyjne, mające na celu osiągnięcie korzyści finansowych. Z jej postów jasno wynikało, że czas na zwolnieniu lekarskim wykorzystywała dodatkowo jako urlop wypoczynkowy, przebywając poza miejscem zamieszkania. W nadesłanym oświadczeniu influencerka wskazała, że powyższe działania miały na celu poprawę jej samopoczucia, jednakże wyjaśnienia tego typu wzbudziły wątpliwości i nie zostały uznane, a zasiłek został cofnięty.

Chcieli dorobić, więc poszli na zwolnienie lekarskie
W 2024 roku mimo zwolnienia lekarskiego wystawionego dla głównego pracodawcy wiele osób podejmowało w tym samym czasie pracę w innym miejscu np. prowadząc salon masażu. W tym przypadku jego właścicielka aktywnie uczestniczyła w promowaniu swoich usług, dokumentując działania na prywatnym profilu na Facebooku. Kobieta publikowała materiały wideo, w których zachęcała do korzystania z zabiegów oferowanych przez studio z okazji Walentynek.

Przebywał na L4 ponad 500 km od miejsca swojego zamieszkania
Nie każdy wie, że urlop chorobowy to nie to samo co urlop wypoczynkowy. Bez wątpienia zapomniał o tym mężczyzna, którego kontrolerzy podczas zwolnienia chorobowego nie zastali pod adresem wskazanym na druku. Jak później tłumaczył, przebywał w tym czasie u rodziny w Zakopanem, ponad 500 kilometrów od miejsca jego zamieszkania. Państwowa jednostka uznała w tym przypadku, że chory nie ma prawa do zasiłku chorobowego za okres wskazany w dokumentacji, a wypłacony zasiłek chorobowy podlega zwrotowi wraz z odsetkami.

Ulubione zajęcie Polaków na L4? Remonty i prace wokół domu
Jak podaje Conperio, wśród licznych naruszeń, których dopuścili się w ubiegłym roku pracownicy kontrolowani na L4, były wszelakie prace remontowe, takie jak m.in. malowanie elewacji, malowanie wnętrz mieszkań, transport mebli, tapetowanie czy remont przydomowej altany. Jeden z mężczyzn, którego zastano na myciu samochodu, tłumaczył, że myjka ciśnieniowa była obsługiwana zdrową ręką.

"Tylko jedno piwko, bo jest gorąco"
W 2024 roku lekarze wystawili blisko 9,5 tys. zwolnień lekarskich oznaczonych kodem C, a więc z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej nadużyciem alkoholu. Podczas jednej z terenowych kontroli, ku zaskoczeniu kontrolerów powitał ich mężczyzna przebywający na L4, który w ręku trzymał puszkę ze złocistym napojem. W odpowiedzi na pytanie, dlaczego sięgnął po alkohol, przebywając na zwolnieniu lekarskim, odpowiedział: "To tylko jedno piwko, przecież jest gorąco".