Lublin. Alanek, Lenka i maleńka Nadia są już wśród aniołków. Bezbronne dzieci, z których najstarsze miało dopiero cztery latka, zginęły w czwartek we własnym domu. Zamordowała je własna matka? Podejrzenie od razu padło na 26-letnią Paulinę. Młoda kobieta udusiła dzieci?
Udusiła
Morderstwo trójki dzieci w Lublinie. Udusiła je własna matka?
Morderstwo trójki dzieci w Lublinie. Udusiła je własna matka?
Morderstwo trójki dzieci w Lublinie. Udusiła je własna matka?
Alanek, Lenka, Nadia. Udusiła je własna matka? Nowe fakty ws. zbrodni w Lublinie. „Co tam się działo, to było straszne”
Morderstwo trójki dzieci w Lublinie. Udusiła je własna matka? Wieść o zbrodni wstrząsnęła mieszkańcami Lublina. Do tragedii doszło przy ul. Nadbystrzyckiej.
Jak można zrobić coś takiego i kim trzeba być, by dopuścić się takiej zbrodni? Te pytania od czwartku nie dają spokoju mieszkańcom ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie, ale też całego miasta, regionu, kraju…
Ciałka dzieci w malutkim mieszkanku w odrapanym i zaniedbanym budyneczku przy ul. Nadbystrzyckiej niedaleko śródmieścia Lublina znalazła babcia.
Domek, w którym mieszkała Paulina N. i jej dzieci przez ścianę sąsiaduje z posesją pani Doroty. – Co tam się działo, to było straszne. Krzyki, przekleństwa, rozbawione towarzystwo – wspomina ze łzami w oczach, bo pamięta całą trójkę. Wiele razy prosiła o pomoc policję, bo sama bała się interweniować w mieszkaniu przez ścianę.
Ciałka dzieci odkryła babcia, mama Pauliny, która w czwartek, ok. godz. 10.00 zawitała na Nadbystrzycką. Robiła to bardzo często, odwiedzała córkę i ukochane wnuki.
Babcia Alanka, Lenki i Nadii przekroczyła próg domu i zobaczyła ciałka nieprzytomnych aniołków, wnuczków bez ducha. Próbowała je ratować, wezwała pomoc, ale na tę było już za późno.
Matka dzieci, Paulina N. została zatrzymana. W chwili obecnej śledczy są bardzo oszczędni w informowaniu o tym, co się stało.