9 lipca młoda kobieta, 28-latka, kierująca fiatem Punto w miejscowości Janowiec (pow. puławski) zderzyła się z ciężarowym volvo. Kobieta, mieszkanka gminy Przyłęk, zginęła na miejscu. Siła uderzenia była tak duża, że jej samochód został praktyczni zmiażdżony.

10 lipca w Woli Osowińskiej zginął 10-letni chłopiec. Jechał na hulajnodze elektrycznej. Na skrzyżowaniu wymusił pierwszeństwo na jeepie, doszło do potrącenia. Pomimo podjęcia natychmiastowej reanimacji i przewiezieniu chłopca do szpitala, jego życia nie udało się uratować.

19 lipca w Sitańcu Wolicy (gm. Zamość) zginął 13-latek. Kierowca audi potrącił nastolatka, gdy ten szedł poboczem. Kierowca osobówki jadąc z dużą prędkością od strony Sitańca, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu i ściął lewe pobocze. 13-latek nie przeżył.

20 lipca doszło do tragedii w miejscowości Janki w gminie Horodło. Kierująca osobówką kobieta zaczęła wyprzedzać nastolatka na motorowerze, gdy ten... nagle skręcił w lewo. Wjechał prosto pod koła samochodu. Nastolatek podróżował bez kasku. Nie miał uprawnień do kierowania jednośladem. 16-latek zginął na miejscu.

31 lipca to dzień tragicznych zdarzeń na drogach. W Polatyczach 32-letni kierowca na ostrym luku drogi zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Zmarł mimo reanimacji.

W Horbowie Kolonii na krajowej „dwójce” zginęła młoda dziewczyna. 19-latka zginęła na miejscu w zmiażdżonym samochodzie. Zjechała na przeciwległy pas drogi i zderzyła się z ciężarówką.

Młody mężczyzna zginął w wypadku drogowym w Zagrodach na DW 835 3 sierpnia. Kierowca fiata zjechał na przeciwległy pas, prosto pod koła volvo z naczepą. W wyniku czołowego zderzenia samochód 24-latka został zmasakrowany. Młody mężczyzna zginął na miejscu.

17 sierpnia w Siedliskach zginął 24-letni kierowca hondy. Jadąc drogą gruntową, stracił panowanie nad torem jazdy, zjechał na łąkę i dachował. Po wypadku leżał obok samochodu, był nieprzytomny. Niestety, nie udało się go uratować. Zginął na miejscu.

We wtorek, 25 sierpnia w Piszczacu (pow. bialski) 23-letni motocyklista stracił panowanie nad maszyną i wypadł z drogi. Zatrzymał się dopiero na ogrodzeniu pobliskiej posesji, w które uderzył jednoślad. Młodego kierowcy nie udało się uratować.

Więcej: Piszczac: Wypadek motocyklisty. Młody mężczyzna ZGINĄŁ na miejscu. HORROR! [ZDJĘCIA]

W ostatnim dniu wakacji, 31 sierpnia, na DK-2 w miejscowości Sycyna 29-latek stracił panowanie nad samochodem – auto wypadło z drogi do rowu i zatrzymało się na przydrożnym drzewie. Kierowca lanosa zginął na miejscu.