Samoobsługowe kasy, e-commerce, płatności mobilne – sklepy potrzebują coraz mniej personelu. W niektórych punktach pracownicy zostali już niemal całkowicie zastąpieni przez maszyny.

Chatboty i voiceboty odpowiadają szybciej i 24/7. Firmy coraz rzadziej inwestują w duże działy call center – wystarczy zautomatyzowany system, który rozwiązuje problemy klientów bez udziału człowieka.

AI już teraz wykonuje rozmowy sprzedażowe, dostosowuje język do emocji rozmówcy, analizuje dane i dobiera ofertę. Ludzie wypadają przy tym... mało efektywnie.

Systemy takie jak ChatGPT, Google Bard czy Asystent Microsoft 365 potrafią zarządzać kalendarzami, korespondencją i dokumentami szybciej niż człowiek.

Roboty w magazynach Amazona czy firm logistycznych już teraz pakują, sortują i transportują towary. Co więcej – nie chorują, nie biorą urlopu i pracują w nocy.

Samochody autonomiczne są coraz bliżej masowej produkcji. W Stanach Zjednoczonych testy ciężarówek bez kierowcy trwają od kilku lat. Uber, Tesla i Google mają na tym polu ambitne plany.

Algorytmy potrafią analizować ogromne zestawy danych w ułamku sekundy, wykrywać błędy, optymalizować podatki i generować raporty. A to wszystko bez emocji i pomyłek.

Translatory AI są coraz lepsze. Potrafią rozpoznawać kontekst, styl i znaczenie fraz. Dla mniej wymagających projektów człowiek staje się zbędny.

Sztuczna inteligencja potrafi pisać teksty newsowe, streszczać artykuły, tworzyć tytuły i... generować SEO. Już teraz wiele portali korzysta z „robotów piszących” np. wyniki sportowe czy prognozy pogody.

Dzięki AI można w kilka sekund stworzyć logo, baner czy plakat. Dla agencji reklamowych to oszczędność czasu i pieniędzy, co ogranicza zapotrzebowanie na młodszych grafików.